Z obiektów Arvato korzystają nie tylko pracownicy, ale także klienci oraz dostawcy, co wymaga zapewnienia konkretnych systemów zabezpieczeń ograniczających dostęp do poszczególnych stref osobom nieuprawnionym. Żeby sprostać tym wymaganiom, niezbędny był system, który w nieskomplikowany sposób dostarczy scentralizowaną możliwość zarządzania często zmieniającymi się uprawnieniami personelu. Zapewnienie właściwych warunków bezpieczeństwa jest jednym z priorytetów Arvato, co wynika także z wdrożonego w spółce systemu zarządzania bezpieczeństwem informacji.
Kilka lat temu klient zdecydował się na wdrożenie systemu kontroli dostępu RACS 4 polskiej firmy Roger. Służył on przede wszystkim do rejestracji czasu pracy oraz nadzorowania dostępu do większych stref. Wdrożenie to objęło tylko część strategicznych pomieszczeń wybranych obiektów klienta, dlatego też dostęp do większości pomieszczeń biurowych realizowany był w tradycyjny sposób, poprzez pobranie z recepcji odpowiedniego klucza.
W tamtym czasie każda lokalizacja Arvato była niezależnym systemem kontroli dostępu, w niektórych przypadkach od różnych dostawców, zarządzanym oddzielnie przez lokalnych operatorów. Administrowanie rozproszonym systemem było uciążliwe i mało efektywne, chociażby z uwagi na fakt, że użytkownicy zmuszeni byli do posługiwania się kilkoma kartami, a zmiana uprawnień lub dodanie nowego użytkownika systemu wymagało wykonania czynności przez kilku operatorów w wielu lokalizacjach.
Aby rozwiązać ten problem i sprostać rosnącym wymaganiom, konieczna była unifikacja systemu kontroli dostępu na terenie wszystkich obiektów w całej Polsce i znalezienie takiego rozwiązania, które w przejrzysty sposób umożliwiłoby centralne zarządzanie często zmieniającymi się uprawnieniami personelu we wszystkich lokalizacjach. Założenie to było kluczowe w procesie poszukiwania odpowiedniego dostawcy. Jednocześnie inwestor postanowił rozbudować istniejący system o dodatkowe czytniki kontroli dostępu.
